sobota, 28 września 2024

   Jakiś czas temu na moim blogu opublikowałam cieszyńskie murale, niepowtarzalne w swojej regionalnej tematyce, oryginalne, takie nasze. 

Jemiołuszka

Dziś prezentuję inne murale, na które natknęłam się jadąc tramwajem 24 przez Kraków z przystanku Poczta Główna do przystanku Dauna. To prawie 20 minut jazdy.
 
Ornitologiczne murale, które zdobią boczne ściany bloków krakowskiego osiedla Na Kozłówce..

Kowalik
Wąsatka


Gdy wysiedliśmy na przystanku Dauna, oczom naszym ukazały się ptaki. Zaraz w głowie odezwało się "Ptasie radio". Ktoś miał wspaniały pomysł na upiększenie blokowiska. Pomyśleć tylko: ogromny wysiłek, praca na wysokości, dziesiątki litrów farby, kilka lat pracy twórczej. Stałam, podziwiałam, pstrykałam fotki. 

Sikora lazurowa
Sikora modra

Do niektórych trzeba było podejść blisko, bo trochę drzewa zasłaniały pełny widok. Śpieszyłam się, czasu miałam mało, więc zarejestrowałam w kadrze tylko te, które napotkałam po drodze. Teraz już wiem ile ich jest (22), doczytałam się tego w Internecie. Ja dotarłam na razie do dziewięciu. Wiem nawet kto jest ich autorem (Wojciech Rokosz, absolwent ASP) i kiedy powstał pierwszy z nich (2018).

Trznadel
                           

Żołna
Pustułka

     Wrócę tam, a na pewno będzie okazja. Obejrzę wszystkie, ktoś uprzejmy podał adresy, znajdują się w niedalekiej odległości od siebie, co ułatwia spacer. 

   

wtorek, 24 września 2024

Dziennik powodziowy - Kozakowice Górne 15 września 2024

 14 września 2024, godz. 9:48
 rzeka Radoń już wezbrała, alerty powodziowe wkrótce staną się realne


noc z 14 na 15 września 2024, godz. 1:25
nadeszła pierwsza fala powodziowa, poziom wody w Radoniu krytyczny, niestety stale się podnosi, umocnieniu z worków piasku zagraża przerwanie, woda leje się strumieniami ze wszystkich stron

godz. 3:10 nad ranem
nadchodzi druga fala, wyższa, Radoń pęka 10 m powyżej naszych umocnień, woda silnym strumieniem popłynęła wszędzie niczego nie omijając. Z niepokojem patrzeliśmy na dom. Woda nie wdarła się do środka domu, ale wlała się do budynku gospodarczego i zniszczyła wszystko wokół domu, podjazd, ogród przydomowy




godz. 5:50 świt, 
zrobiło się jasno, woda stopniowo opadała, odsłaniając krajobraz popowodziowy zostawiając wszędzie błoto a na elewacji domu i płocie ślad po wysokości fali powodziowej. 
   



od 16 września rozpoczęło się wielkie sprzątanie i naprawianie szkód ...