Podstawą nauki Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego jest Pismo Święte, które jest uznane za miarodajną normę nauki kościelnej tzw. norma normans. Księgi wyznaniowe będące wykładem Pisma Świętego to tzw. norma normata czyli norma nauki oparta na kryterium Biblii.[1] Dlatego Luter nie stworzył żadnej odrębnej nauki o Marii, matce Pana Jezusa. Patrzył na Marię z punktu widzenia ziemskiego i zawsze w łączności z Chrystusem. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły na Marię.
Marcin Luter uważał, że
„być Matką Bożą jest przywilejem wielkim, tak zaszczytnym, że przekracza
wszelkie zrozumienie”. Nazywał ją „Mutter Gottes” – „Matką Bożą”, którą Bóg
obdarzył łaską bycia matką Zbawiciela bez żadnej jej zasługi. Luter odrzucił
naukę o Marii jako jedynej rodzicielce Chrystusa jako niezgodną z Biblią. W
wyjaśnieniu do II artykułu wiary powiedział: „Wierzę, że Jezus Chrystus,
prawdziwy Bóg, z Ojca w wieczności zrodzony i zarazem prawdziwy człowiek z
Marii Panny narodzony, jest moim Panem”[2]
Maria w Księgach wyznaniowych Kościoła E-A:
Wyznanie Augsburskie, art. 21: „O
oddawaniu czci świętym”:
„Świętych
można stawiać jako wzór do naśladowania ich wiary i dobrych uczynków, zależnie
od powołania, (…), Pismo Święte nie uczy, abyśmy wzywali świętych lub ubiegali
się o ich pomoc, jedynego bowiem Chrystusa stawia przed nami jako pośrednika,
przebłaganie, najwyższego kapłana i orędownika (…)”[3]
Artykuły szmalkaldzkie w części I „O najważniejszych artykułach Bożego
Majestatu” jest powiedziane, że „Syn stał się człowiekiem w ten sposób, iż
poczęty został z Ducha Świętego bez przyczynienia się mężczyzny i narodził się
z Marii, czystej, świętej, zawsze dziewicy.”[4]
W części II „O wzywaniu świętych”
Luter pisze: „Wzywanie świętych jest częścią nadużyć (…). Wszystko jest nam
lepiej i pewniej podane w Chrystusie, tak iż nie potrzebujemy wzywania
świętych, a chociażby nawet była to rzecz cenna, jednak to jest rzeczą bardzo
zgubną”[5].
Część I Formuła zgody – Epitome – art. 8 zatytułowanym „O
osobie Chrystusa”, wiersz 12 podaje, że: „wierzymy, nauczamy i wyznajemy,
że Panna Maria poczęła i urodziła nie tylko zwykłego człowieka, ale prawdziwego
Syna Bożego i dlatego słusznie jest nazwana
matką Bożą, i rzeczywiście nią jest.”[6]
Część II Formuły zgody - Solida
declaratio – w art. 8, „O osobie
Chrystusa”, wiersz 24 podaje: „Dla tej personalnej unii i wspólnoty natur
Maria, błogosławiona dziewica, urodziła nie tylko zwykłego człowieka, ale
takiego człowieka, który jest prawdziwym Synem Najwyższego Boga, jak to
archanioł Gabriel zwiastował. Ten Syn Boży ukazał swój Boski majestat także w
łonie matki, gdyż narodził się z niepokalanej dziewicy. Dlatego jest ona w
rzeczywistości teotokos, rodzicielką Boga, pozostająca jednak dziewicą”[7].
[1] De Scriptura
Sacra – O Piśmie Świętym, W: H.G.
Poehlmann, Kompendium dogmatyki ewangelickiej, Tłum. Karol
Karski, wersja elektroniczna według maszynopisu zdeponowanego w Bibliotece
Głównej ChAT, Warszawa 1997.
[2] M.
Luter, Mały Katechizm, W: Księgi
wyznaniowe Kościoła Luterańskiego. Bielsko-Biała 1999, s. 46
[3] Wyznanie augsburskie, W: Księgi
wyznaniowe Kościoła Luterańskiego. Bielsko-Biała 1999, s. 149
[4] Artykuły szmalkaldzkie, W: Księgi
wyznaniowe Kościoła Luterańskiego. Bielsko-Biała 1999, s. 337
[5]
Tamże, s. 341
[6] Formuła zgody, W: Księgi wyznaniowe
Kościoła Luterańskiego. Bielsko-Biała 1999, s. 416
[7]
Tamże, s. 496
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz