Wspomnienie w 80. rocznicę śmierci
Stefania Tytz zd. Sztark
(1894-1983), żona ks. Jerzego Tytza, kuzynka płk Juliusza Ulrycha (1888-1959) Ministra
Komunikacji w latach 1935-1939
05.07.1888 – w Warszawie urodził
się ks. Jerzy Tytz (zm. 1944) jako syn Andrzeja Tytza urzędnika telegrafu i
Ludwiki zd. Deicków
1906 – egzamin maturalny zdawał
jako ekstern w czasie trwającego strajku szkolnego
1906-1912 – czas odbywania studiów
teologicznych na Uniwersytecie w Dorpacie (Estonia). Studiował razem z księżmi
Edmundem Wentzlem i Julianem Deiterem
06.10.1912 – ks. bp. Juliusz
Bursche w asyście ks. Rudolfa Gundlaha i ks. Hadriana ordynował mgr teol.
Jerzego Tytza w kościele Św. Trójcy w Łodzi
1913 – przez kilka miesięcy
pełnił funkcję wikariusza superintendenta Diecezji Kaliskiej ks. Busego
Od grudnia 1913-1918 – proboszcz administrator,
a następnie proboszcz parafii w Stawiszynie
Od czerwca 1919-1923 – proboszcz w
Kielcach. Bierze udział w wojnie bolszewickiej, pełniąc funkcję wiceprezesa Czerwonego Krzyża okręg kielecki oraz prezes
Polsko-Amerykańskiego Komitetu pomocy ofiarom wojny i dzieciom, współzałożyciel
szpitala dla dzieci w Kielcach i różnych instytucji, w których działał jako
członek Zarządu
01.06.1923 – odbyły się wybory
proboszcza w parafii w Sosnowcu. Ks. Jerzy Tytz zostaje wybrany proboszczem
parafii w Sosnowcu z administracją w Dąbrowie Górniczej, zakłada chór
parafialny, Towarzystwo Polskiej Młodzieży Ewangelickiej, Ewangelickie Koło Pań
opieki nad ubogimi
1932-1939 – zaangażowany w tzw. „sprawę
polską” na Górnym Śląsku, przewodniczący Towarzystwa Polaków Ewangelików na
Górnym Śląsku
01.07.1937 – obejmuje administrację
filiału w Zawierciu
10.10.1937 – obchodzi jubileusz
25-lecia ordynacji. W uroczystości wzięli udział: ks. bp Juliusz Bursche i
liczne grono księży oraz wojewoda śląski M. Grażyński, który udekorował
Jubilata wysokim odznaczeniem państwowym – Złotym Krzyżem Zasługi – za
działalność w ramach propagowania polskiego ewangelicyzmu.
Publikuje w „Głosie
Ewangelickim”, „Ewangeliku Górnoślskim”
1939-1944 – lata drugiej wojny
światowej. Pod koniec 1939 r. pozbawiono go możliwości sprawowania funkcji
religijnych. W styczniu 1940 r. ks. Tytz
został aresztowany i osadzony w więzieniu w Sosnowcu. Później przewieziony do
Katowic, gdzie został uwięziony w więzieniu dla więźniów politycznych. Po
kilku miesiącach wypuszczony na wolność z nakazem meldowania się na
komisariacie w Sosnowcu. Założył przy zakładzie Dietla spółdzielnię, w której
organizował pomoc dla mieszkańców Sosnowca, dodatkowo zajmował się handlem.
1944 – idąc jedną z ulic
Sosnowca uderzył w rusztowanie i skaleczył. Po czasie do rany dostało się
zakażenie. Nie chciano przyjąć go do szpitala. Dzięki pomocy rodziny Dietlów,
udało się go przyjąć w szpitalu w Pszczynie. Niestety, choroba zakaźna
(podejrzewano tężec), była tak zaawansowana, że ks. J. Tytz zmarł.
06.05.1944 – w szpitalu w Pszczynie
zmarł ks. Jerzy Tytz
10.05.1944 – na cmentarzu
ewangelickim przy ul. Smutnej w Sosnowcu odbył się pogrzeb ks. Jerzego Tytza,
który odprawił ks. Sorge z Katowic.
06.05.1945 – Rada Kościelna
zorganizowała obchody pierwszej rocznicy śmierci ks. Jerzego Tytza. Przy jego
grobie spotkały się setki ludzi, którzy nie mogli go pożegnać podczas jego
pogrzebu. Zabrakło tych, którzy zginęli w obozach i podczas działań wojennych.
W czasie żałobnych uroczystości nad grobem duchownego przemówił ks. Edward
Dietz (ówczesny administrator parafii w Sosnowcu), G. Rott (członek Rady
Kościelnej) oraz były prezydent Sosnowca.
„Bywają ludzie wybitni,
utalentowani, których zarówno wysiłek ich twórczej pracy, jak i zdolności idą w
jednym kierunku. Ks. Tytza cechowała wielostronność zarówno jego zdolności i
zainteresowań, jak i twórczej pracy. Utalentowany kaznodzieja, zamiłowany w swej
pracy duszpasterz, wzorowy organizator życia kościelnego, publicysta i autor
szeregu artykułów, które ukazywały się w prasie ewangelickiej, oraz broszur o
charakterze religijno-kościelnym, wybitny działacz na niwie społecznej i
zapamiętały bojownik sprawy polskiej – oto szeroki wachlarz działalności śp.
ks. Jerzego Tytza. (…)
Ile wymagało to energii,
zapału, żeby o wszystkim pomyśleć, wszystko przygotować, dawać wskazówki,
często tu i ówdzie samemu odprawiać nabożeństwo. Na to wszystko ks. Jerzy Tytz
znajdował czas i energię. Bez jego udziału nie odbyło się żadne zebranie, żadna
konferencja, ani żadna uroczystość. Wszędzie albo przewodniczył, albo był
głównym referentem. Co tydzień odbywały się konferencje księży pod jego kierownictwem.
Był duszą całej tej trudnej pracy duszpasterskiej, był orędownikiem polskiej
sprawy w Kościele Górnośląskim. W walce o prawa dla ludności polskiej był
nieugięty, nie uznawał żadnego kompromisu ani połowiczności.”
„Strażnica Ewangeliczna”
1954, nr 11, 164-166
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz