sobota, 22 maja 2021

"Strażnica Ewangeliczna" w latach (1945-1951). Cz. 2

 Informator i drogowskaz w życiu religijno-kościelnym ewangelików powojennych

      „Kiedy wreszcie będziemy mieli znowu nasze ewangelickie pismo?” – takimi słowami ks. H. Wegener-Wojnowski przywitał czytelników pierwszego powojennego numeru „Strażnicy Ewangelicznej” (SE 1946, nr 1, s. 1). Zdanie odzwierciedla rangę i znaczenie przypisywane przez Kościół prasie kościelnej. Do wybuchu II wojny światowej w Polsce czasopiśmiennictwo ewangelickie prezentowało dużą różnorodność tytułów i wysoki poziom. W ich redagowanie zaangażowanych było wielu duchownych. 

     Przedwojenny współpracownik „Przeglądu Ewangelickiego” i redaktor „Gwiazdki” – dwutygodnika przeznaczonego dla dzieci parafii warszawskiej, ks. H. Wegener-Wojnowski, w porozumieniu z powojennymi władzami kościelnymi podjął się wydawania czasopisma kościelnego. Zdobyte wcześniej doświadczenie pozwoliło mu na profesjonalne działanie, co z uwagi na sytuację polityczną, społeczną, ekonomiczną panującą w kraju nie było to rzeczą łatwą. Powszechnie znany był brak jakichkolwiek funduszy oraz „niezmordowana praca”, zaangażowanie duchownego. Ks. W. Gastpary z okazji 100-lecia omawianego periodyku pisał: „Powstanie i prowadzenie pisma było owocem osobistego poświęcenia jego redaktora wydawcy, który bez środków pieniężnych swoim uporem i zapałem utrzymał pismo w najcięższym czasie.”

     Powojenną działalność prasową zapoczątkowała efemeryda „Jednodniówka Ewangelicka”, zawierająca treści dotyczące diecezji katowickiej. Jej  wydaniem zajął się ks. H. Wegener-Wojnowski wraz z kilkoma duchownymi Górnego Śląska. Pozytywny odbiór zadecydował o tym, że wkrótce na plebanii w Bytomiu, do której duchowny został skierowany ukonstytuowała się redakcja kościelnego czasopisma, któremu nadano tytuł „Strażnica Ewangeliczna”. Nazwa niczym nie nawiązywała do przedwojennego „Zwiastuna Ewangelicznego”, chociaż uznawano go za nieoficjalną jego kontynuację.

Biogram pierwszego redaktora

     Ksiądz ks. Henryk Wegener-Wojnowski,  urodził się 29 stycznia 1916 r. w Orenburgu nad rzeką Ural w rodzinie Hermana Teodora Wegenera i Julii zd. Bursche. W czasie studiów teologicznych na Wydziale Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego uczestniczył w działalności Koła Teologów Ewangelickich (KTE), będąc jego prezesem, prowadził też szkółkę niedzielną w parafii św. Trójcy w Warszawie oraz redagował, jak już wspomniano, dwutygodnik dla dzieci – „Gwiazdka”. Z dniem ordynacji, 9 października 1938 r., biskup mianował go wikariuszem tejże parafii. Aresztowany przez gestapo 16 września 1939 r., został przewieziony do obozu koncentracyjnego – najpierw w Sachsenhausen, później w Dachau, gdzie doczekał wyzwolenia przez armię amerykańską. Po powrocie do kraju, 1 grudnia 1945 r. rozpoczął pracę na Górnym Śląsku jako administrator parafii ewangelickiej w Bytomiu. Pół roku później ukazał się pierwszy numer „Strażnicy Ewangelicznej” sygnowany datą „lipiec 1946”, rozpoczynający powojenną historię czasopiśmiennictwa KEA (Zw 1997, nr 6, s. 9-11).

     Ks. H. Wegener-Wojnowski był redaktorem naczelnym „Strażnicy Ewangelicznej” od 1 lipca 1946 r. do 31 marca 1952 r. Na jej łamach znajduje się wiele artykułów jego autorstwa, które podpisywał często pseudonimami: H. Sikowski, H. Staroń, Ha-Wu. W początkowym okresie prowadził dział „Gawędy redaktora”, układał stale „Historie krótkie, ale pouczające” i redagował kronikę zagraniczną. Szczególne znaczenie miała dla niego redakcja „Przyjaciela Dzieci” dodatku „Strażnicy Ewangelicznej” przeznaczonego dla dzieci, który prawie w całości sam wypełniał (Zw 1997, nr 6, s. 9-11).

Linia programowa „Strażnicy Ewangelicznej”

     Linia programowa redagowanego dwutygodnika wyrażała się w słowach: „Strażnica Ewangeliczna” będzie pismem, które zjednoczy nas wszystkich polskich ewangelików wspólną myślą, wspólnym pogłębianiem się religijnym i wspólną obroną drogiego naszego Kościoła Ewangelickiego” (SE 1946, nr 2, s. 16). Wsparcia redakcji udzielił również zwierzchnik Kościoła, ks. bp Jan Szeruda, który w liście skierowanym do czytelników pierwszego numeru pisał: „Niech Słowo Chrystusowe przełożone na język pisma periodycznego, uczy, krzepi, podnosi wątpiących, łączy rozdzielonych i rozproszonych i w ten sposób spełnia swoją misję!” (SE 1946, nr 1, s. 2)

     O napisanie artykułu programowego został poproszony ks. Karola Kotulę, który precyzyjnie nakreślił zadania ewangelickiego pisma religijnego: „Musi w szczególności pismo ewangelickie bacznie śledzić wszystkie przejawy życia, nie tylko czysto religijnego, ale także społecznego, politycznego, naukowego, naświetlać je z punktu widzenia Królestwa Bożego, mierzyć miarą wieczności, ostrzegać przed grożącymi niebezpieczeństwami, wskazywać właściwe drogi, radzić, pouczać, przestrzegać. Taką rolę chce w kościele naszym i w społeczeństwie polskim spełniać nasze pismo” (SE 1946, nr 1, s. 4).

     Pierwsze trzy numery pisma ukazały się jako „miesięcznik poświęcony sprawom Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego”, od numeru czwartego był to już dwutygodnik, który z tą częstotliwością ukazuje się do chwili obecnej (2021).

Komitet Redakcyjny

     W stopce redakcyjnej numeru drugiego z 1946 r. „Strażnicy Ewangelicznej” podano skład Komitetu Redakcyjnego, do którego należeli księża: Robert Fiszkal, Feliks Gloeh, Jan Karpecki, Karol Kotula, Jan Lasota, Oskar Michejda, Zygmunt Michelis Waldemar Preiss, Henryk Wegener jako redaktor naczelny (SE 1946, nr 2, s. 16). Od 1950 r. pracownikami administracyjnymi zostali: Inga Schaeffer, Gerwazy Necel, Trauta Freyberg, Józef Ziętek, Urszula Szewic (Zw 1997, nr2, s. 9-11). Z redakcją współpracowało liczne grono osób duchownych i świeckich, którzy nadsyłali do redakcji artykuły, wiadomości i sprawozdania. Ze Spisu rzeczowego rocznika 1948 r. wynika, że istniało 52 współpracowników.

Zawartość treściowa „Strażnicy Ewangelicznej”

     Zawartość treściową rocznika pogrupowano na dziesięć działów: 1. Rozważania religijne i światopoglądowe, 2. Kazania, 3. Zagadnienia religijne, 4. Artykuły okolicznościowe, 5. Nasze wczoraj i nasze dziś, 6. Sylwetki zasłużonych, 7. Sprawozdania i reportaże, 8. Sprawy młodzieżowe, 9. Dział literatury pięknej religijnej, 10. Rozmaitości. Wymieniono również działy stałe, jak „Kalendarzyk Strażnicy Ewangelicznej”, „Kalendarzyk lektury biblijnej”, „Z życia ewangelików za granicą”, „Z Polskiego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego”, „Dobre czyny”, „Sic”, „Nasi czytelnicy piszą”, „Co czytać?”, „Kronika młodzieży”. Prenumeratorów zachęcano też, by wraz ze spisem oprawiali cały rocznik.

Miejsce druku „Strażnicy…”

     W początkowym okresie „Strażnicę Ewangeliczną” drukowano w państwowej drukarni w Katowicach. Pod koniec 1948 r. druk przeniesiono do Bytomskich Zakładów Graficznych w Bytomiu. Pismo często ukazywało się z opóźnieniem, za co w słowie Od Redakcji zamieszczanym na ostatniej stronie przepraszano i lakonicznie komentowano, że „jedynie własna drukarnia i fabryka papieru mogłaby może gwarantować dziś punktualność ukazywania się pisma” (SE 1946, nr 7, s. 8). Na innym miejscu tylko informowano: „Z powodów od nas niezależnych nie mogliśmy wydać numeru 15 stycznia (…)” (SE 1948, nr 2/3, s. 24).

Nakład czasopisma

     W setnym powojennym numerze sygnowanym datą 1 października 1950 (nr 19) na pierwszej stronie został podany nakład czasopisma równy 9000 egzemplarzy. Wewnątrz numeru dokonano krótkiego bilansu pięcioletniego okresu ukazywania się pisma. Odnotowano wzrost nakładu z 4000 egzemplarzy w początkowym okresie do 9000 w 1950 r. i podkreślono, że „jest to cyfra jakiej nie wykazały przed wojną nakłady wszystkich polskich pism ewangelickich razem wziętych” (SE 1950, nr 19, s. 13). Biskup, ks. J. Szeruda, w liście gratulacyjnym nazwał „Strażnicę Ewangeliczną” „ulubionym czasopismem wszystkich ewangelickich parafii, informatorem i drogowskazem w życiu religijno-kościelnym” (SE 1950, nr 19, s. 13).

     Znaczenie pisma dla ewangelików żyjących w diasporze dostrzegał ks. K.B. Kubisz, który pisał: „Przynosi wieści z całego Kościoła, budzi wiarę, ufność, utwierdza ewangelicką świadomość, przywiązanie i miłość do wiary Ojców i szlachetną dumę ze swego wyznania” (SE 1950, nr 19, s. 13).

     Paweł Filipek z Bielska Białej dokonał obliczeń statystycznych za lata 1946 – 1949. „Strażnica Ewangeliczna” tego okresu to: 1040 stron druku, 21 kazań, 59 rozmyślań religijnych, 64 zagadnień religijnych, 73 nowel, 68 wierszy, 74 notatek „Sic.”, 84 krótkich, pouczających historii, 316 złotych myśli (SE 1950, nr 19, s. 13).

Prenumerata i kolportaż czasopisma

     W latach 1946-1950 kolportaż czasopisma odbywał się na zasadach prenumeraty indywidualnej i parafialnej prowadzonej przez administrację. W licznych parafiach przeprowadzano akcje pozyskiwania prenumeratorów, o czym wzmiankują notatki z działalności w poszczególnych parafiach (SE 1948, nr 2/3, s. 22; SE 1948, nr 8, s. 15). Z apeli zamieszczanych na ostatniej stronie wynika, że istniała grupa osób, która nie opłacała regularnie prenumeraty. Czasopismo docierało również do Polaków mieszkających poza granicami kraju, głównie w USA, na Zaolziu (Czechy). W kolportażu pośredniczyła księgarnia Polskiego Związku Kulturalno Oświatowego (PZKO) w Czeskim Cieszynie przy ul. Czapkowej 37.

     Od 1 lutego 1951 r. rozpowszechnianie „Strażnicy Ewangelicznej” przejęło Państwowe Przedsiębiorstwo Kolportażu „RUCH” (PPK), które powstało w 1918 r., przetrwało czas II wojny światowej i rozpoczęło działalność w 1950 r. jako PPK „RUCH”. W 1952 r. przekształcone w ogólnopolskie Przedsiębiorstwo Upowszechniania Prasy i Książki „RUCH”. Skutkowało to wprowadzeniem zasad dotyczących wszystkich czasopism w Polsce. PPK zawierało umowy z parafiami lub z imiennymi jej przedstawicielami odpowiedzialnymi za sprawny przebieg kolportażu. Parafia lub osoba zajmująca się rozprowadzaniem dwutygodnika miała prawo pobierania profitu ze sprzedaży numerów oraz prawo zwrotu niesprzedanych egzemplarzy w wysokości do 10% przy zamówieniu 100 egzemplarzy lub 5% przy większej ilości. Czasopismo można było również nabywać w urzędach parafialnych, gdzie płatność pobierano każdorazowo przy odbiorze numeru (SE 1950, nr 24, s. 12).

Reorganizacja wydawnictwa „Strażnica Ewangeliczna”

     Połowa 1950 r. przyniosła pewną stabilizację organizacyjną w Kościele, co uwidoczniło się również w reorganizacji wydawnictwa „Strażnica Ewangeliczna”, której wydawcą stał się Konsystorz Kościoła. Stanowisko redaktora naczelnego nadal piastował ks. H. Wegener-Wojnowski, a redakcja w dalszym ciągu mieściła się w Bytomiu przy ul. Klasztornej 4a, tj. parafii, w której od 11 marca 1951 r. był proboszczem (1951, nr 7, s. 11). Konsystorz powołał nowe Kolegium Redakcyjne, w skład którego weszli: przewodniczący - ks. H. Wegener-Wojnowski, członkowie: ks. R. Fiszkal, ks. J. Karpecki, Czesław Lechicki oraz ks. A. Wantuła jako korespondent (SE 1951, nr 14, s. 12). Pod koniec 1951 r. na członka Kolegium Redakcyjnego powołano jeszcze ks. Jana Niewieczerzała z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego (KER) (SE 1951, nr 23, s. 12).

Pożegnanie z redakcją – biografii ciąg dalszy

     Numer 6. z 1952 r. był ostatnim numerem redagowanym przez ks. T. Wegener-Wojnowskiego. Redaktor prawie w całości poświęcił go pamięci ks. J. Burschego, równocześnie zawiadamiał czytelników, że z dniem 31 marca tegoż roku przestaje być redaktorem naczelnym „Strażnicy Ewangelicznej”, ponieważ uchwałą Prezydium NRK został odwołany z tej funkcji.

     Dwa tygodnie po odwołaniu z funkcji redaktora, 14 kwietnia 1952 r., ks. T. Wegener-Wojnowski zmarł w szpitalu. We wspomnieniu pośmiertnym napisano: „Znała go cała Polska. Wszyscy, którzyśmy widzieli Jego pracę jako redaktora i trudności, jakie musiał pokonywać, podziwialiśmy Jego bezgraniczne oddanie się i poświęcenie, z jakim trwał na tym posterunku” (SE 1952, nr 9, s. 131-132). Dopiero pośmiertnie na łamach dwutygodnika opublikowano list z podziękowaniem dla wieloletniego redaktora, w którym podkreślono „umiejętne kierowanie pismem w trudnych powojennych warunkach” (SE 1952, nr 10, s. 143), jego wysoki poziom, odpowiadający potrzebom Kościoła i wielkie osobiste zaangażowanie redaktorskie. Jednocześnie zapewniono o poparciu dla nowego redaktora, którym został mianowany ks. W. Preiss.

     W 50. rocznicę śmierci, 13 kwietnia 2002 r., w parafii bytomskiej odsłonięto tablicę upamiętniającą pierwszego powojennego redaktora „Strażnicy Ewangelicznej”, ks. H. Wegener-Wojnowskiego, We wspomnieniu wyrażono się o nim, że był „zarazem wielkim talentem i skromnym sługą Bożym”.

Nowy rozdział

     Konsystorzowi, będącemu wydawcą „Strażnicy Ewangelicznej”, zlecono likwidację redakcji w Bytomiu oraz przekazanie dokumentów i finansów z dniem 1 kwietnia 1952 r. Referatowi Prasowo-Wydawniczemu NRK, który od podwójnego numeru 7/8 sygnowanego datą 15 kwietnia 1952 r. figuruje w stopce redakcyjnej jako wydawca. Księdza W. Preissa mianowano kierownikiem tegoż Referatu (SE 1952, nr 4, s. 45; 1952, nr 7/8, s. 117).

     Z całą stanowczością należy stwierdzić, że pierwszemu redaktorowi udało się zrealizować założenia zawarte w Słowie wstępnym pierwszego numeru z 1946 r.: „czytać je będą wszyscy: od Śląska po Mazury, od Wrocławia po Warszawę. Własnością będzie ono nas wszystkich: ewangelików całej Polski. Będzie nas ono łączyć i krzepić, budować i pogłębiać.” (SE 1946, nr 1, s. 1). W wypowiedzi jednego z czytelników opublikowanej na łamach „Strażnicy Ewangelicznej” w 1950 r. można przeczytać, że szpalty pisma „czyta z nabożeństwem i wdzięcznością wobec ludzi, którzy go redagują”.

 

Bibliografia:

Gastpary W., W stulecie „Zwiastuna”, KE 1964, s. 95-104

K.K. (ks.), Z okazji 200 numeru „Strażnicy Ewangelicznej”, SE 1955, nr 1, s. 7.

M.L., Wielki talent i skromny sługa Boży, ZE 2002, nr 8, s. 17.

RUCH, Przedsiębiorstwo Kolportażu Prasy i Książki „Ruch”, [w:] E. Banaszkiewicz-Zygmunt, Media – leksykon PWN, Warszawa 2000, s. 193.

Słowo wstępne, SE 1946, nr 1, s. 1.

Znała go cała Polska, ZE 2002, nr 7, s. 10-11.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz